sobota, 12 września 2015

Pasta cud - Beverly Hills Formula

Kochani po długiej przerwie, spowodowanej natłokiem pracy wracam do Was z recenzją fantastycznej pasty wybielającej Beverly Hills Formula.



Kilka słów od producenta:
Beverly Hills Formula Perfect White Black to innowacyjna, czarna pasta do zębów, która zapewnia profesjonalny efekt wybielania. Dzięki niej zyskasz najpiękniejszy hollywoodzki uśmiech bez konieczności używania silnych środków wybielających.

Sekretną bronią Beverly Hills Formula Perfect White Black, której działanie zostało potwierdzone badaniami naukowymi, jest węgiel aktywny – jeden z najbardziej skutecznych i bezpiecznych składników wybielających zęby.
Badania naukowe nad formułą Beverly Hills Formula Perfect White Black potwierdziły, że węgiel aktywny nie tylko wybiela, lecz także eliminuje bakterie powodujące nieświeży oddech i neutralizuje pozostałe zapachy, pozostawiając uczucie świeżego oddechu przez cały dzień.

Węgiel aktywny lubi wiązać się z taninami. Są to związki występujące w kawie, herbacie, winie, owocach i przyprawach, które pozostawiają na zębach brzydki, żółtawy osad. Węgiel aktywny pomaga usunąć garbniki z powierzchni zębów bez szkody dla szkliwa.

Znajdująca się w składzie uwodniona krzemionka (Hydrated Silica), w połączeniu z węglem aktywnym, wzmacnia siłę wybielania i jednocześnie sprawia, że ​​pasta jest całkowicie bezpieczna w codziennym stosowaniu.

Fluorek sodu zawarty w paście Beverly Hills Formula Perfect White Black (0,31% w/w 1400ppmF) utrzymuje mocne i zdrowe szkliwo, skutecznie pomaga zapobiegać próchnicy i osadzaniu kamienia nazębnego, a także chroni przed atakami kwasów, występujących na przykład w sokach owocowych.

Skład:





Na początku byłam dość sceptycznie nastawiona do tego całego wybielania za pomocą pasty. Po kilku dniach zmieniłam jednak zdanie. Pasta spełnia swoje zadanie w 100 %


Dla lepszego rezultatu przed szczotkowaniem należy przetrzymać pastę na zębach przez minutę.
Efekty zauważalne są już po ok tygodniu stosowania pasty :)

Pasta doskonale czyści zęby i zapewnia świeży oddech.

sobota, 1 sierpnia 2015

Wyzwania czytelnicze - podsumowanie lipca

Lipiec był dla mnie łaskawy jeżeli chodzi o czas na czytanie książek. Względny spokój w pracy i kilka wolnych dni pozwoliły mi nadrobić książkowe zaległości :)

Tak prezentuje się mój lipcowy stosik



Ilość przeczytanych stron: 2859
Średnia ilość przeczytanych stron dziennie: 92
Wysokość stosu: 21,4 cm.

" Książkowe wyzwanie 2015! "





Legenda:
kolor czerwony -przeczytane w styczniu
kolor zielony - przeczytane w lutym
kolor niebieski - przeczytane w marcu
kolor żółty - przeczytane w kwietniu
kolor różowy - przeczytane w maju
kolor pomarańczowy - przeczytane w lipcu


Ma smutne zakończenie - Jodi Picoult - " Bez mojej zgody "
Miałam przeczytać w szkole, ale się nie udało - Christiane F. - " My, dzieci z dworca Zoo "
Napisał ktoś przed 30 - Samantha Young - " Ostatnia szansa "

A Wy co polecacie na wakacyjną lekturę?  



poniedziałek, 27 lipca 2015

Nowe nabytki z Second Hand :)

Jak ten czas szybko leci. Nawet nie wiem kiedy a lipiec prawie za nami. Ostatnio trochę zaniedbałam bloga, ale sądzę że w sierpniu będzie lepiej.
Pozostajemy nadal w klimacie zakupów. Tym razem będą to ubrania.

Bluzeczka - 2 zł

Spodnie - 10 zł

Krótki sportowy topik - 1 zł

Koszula - 2 zł

Mgiełka - 2 zł

Sukienka - 2 zł

Sukienka - 3 zł


czwartek, 9 lipca 2015

Zakupy - wakacyjna rozrywka

Witajcie kochani :)

Ostatnio poczyniłam pewne zakupy, które mają zapewnić mi ( i nie tylko ) rozrywkę podczas wakacji.
Więcej wolnego czasu, to więcej czasu na relaks. Jak już pewnie zauważyliście, dla mnie najlepszym wypełniaczem wolnego czasu jest książka, więc oczywiście uzupełniłam swoją domową biblioteczkę :)

Oto moje książkowe nabytki:

* Tania książka:



* Księgarnia internetowa nieprzeczytane.pl :








* Biedronka - Letni festiwal książek:


Oczywiście wakacje nie są tylko po to, żeby się zaszyć w jakimś kącie z książką. Wolny czas fajnie spędza się z rodziną. Posłużyć do tego mogą oczywiście gry towarzyskie :) W tej kwestii bardzo pomocna była Biedronka :)

Memory - ulubiona gra mojego Skarbusia :)



Zgadnij kto to ? - ta z kolei jest ulubioną grą mojego siostrzeńca :)


Tej gry chyba nie trzeba nikomu przedstawiać :) Straszny pożeracz czasu, ale ile przy tym zabawy :)


A Wy jak spędzacie wolny czas w wakacje ? Jakie macie sposoby na nudę ?





poniedziałek, 6 lipca 2015

Wyzwania czytelnicze - podsumowanie czerwca

Słońce dziś już tak nie praży, więc mogę spokojnie zasiąść przed komputerem i w końcu napisać nowy post :)

Czerwiec co prawda nie obfitował w ilość przeczytanych książek, ale to zawsze coś :)

"Przeczytam tyle, ile mam wzrostu"


Ilość przeczytanych stron: 1385
Średnia ilość przeczytanych stron dziennie: 46
Wysokość stosu: 11,1 cm.

Przez 6 miesięcy udało mi się przeczytać książki, które ułożona jedna na drugiej miały wysokość 79, 9 cm. Wzrostu mam 167 cm, więc przede mną jeszcze 87,1 cm do przeczytania :)

W tym miesiącu żadna książka nie pasowała do kategorii z " Książkowego wyzwania 2015! ".

A Wam jak poszło w książkowych wyzwaniach przez te pół roku ?

Pozdrawiam :)

niedziela, 28 czerwca 2015

Druga część pobudzenia czyli podkład od Rimmel :)

Ostatnio pisałam Wam o tuszu do rzęs, który otrzymałam do przetestowania jako inspiratorka Rimmel. Dziś chciałabym Wam powiedzieć kilka słów o podkładzie Rimmel, Wake Me Up.



Co mówi o nim producent:

Podkład obudzi twój blask

  • Efekt świeżej, pełnej blasku cery
  • Nawilżenie i elastyczność skóry
  • Niwelowanie oznak zmęczenia

„Rimmel przedstawia nowy podkład Wake Me Up. Pierwszy rozświetlający podkład, który natychmiast obudzi Twoją skórę i sprawi, że będzie promieniała zdrowym blaskiem.

Obudź swoja cerę! Lekka, delikatna konsystencja ułatwia aplikację podkładu i zapewnia efekt gładkiej cery. Filtr SPF 15 chroni skórę przed promieniami UV, a rozświetlające perełki sprawiają, że cera promienieje. Dzięki formule zawierającej peptydy skóra staje się bardziej elastyczna, a kompleks nawilżający oraz witaminy C i E odżywiają ją i nadają jej zdrowy wygląd. Ty możesz czuć się bez życia, ale Twoja cera nie zdradzi tego!

Podkład natychmiast eliminuje oznaki zmęczenia, dzięki czemu skóra jest widocznie odmłodzona. Wake Me Up funkcjonuje tak intensywnie jak Ty – utrzymuje się na skórze do 10 godzin i zapewnia krycie na poziomie średnim do pełnego. Nawet jeśli nie przespałaś nocy, nikt się o tym nie dowie.


Jeśli chodzi o krycie, to dla mnie efekt jest zadowalający, ponieważ nie mam jakiś większych problemów ze skórą. Podkład zawiera połyskujące drobinki, dzięki którym uzyskujemy naturalny i promienny wygląd :)
Bardzo dobrze nawilża skórę.

Podkład bardzo ładnie pachnie. Aromat jest dość mocno wyczuwalny, ale nie drażni. Po chwili wcale go nie czuć.
Konsystencja jest lekka, kremowa, nie za rzadka, ani nie za gęsta.


Jeśli chodzi o trwałość to utrzymuje się na skórze ( bez poprawek ) ok 6 godzin.


Bardzo podoba mi się opakowanie. Przezroczysta buteleczka, dzięki której widzimy ile produktu nam zostało. Jest wyposażona w pompkę, która działa bez zarzutu, dozuje jednorazowo tyle podkładu ile trzeba.

Podkład na lato jak znalazł :)

Znacie ten podkład ? Jak się u Was sprawuje ?



środa, 24 czerwca 2015

Wake me up :)

Kochani, jak zapewne wiele z Was, ja również zostałam inspiratorką i dostałam możliwość przetestowania duetu od Rimmel. Paczuszka, którą otrzymałam zawierała podkład oraz maskarę.




Na pierwszy ogień poszedł tusz :)


Co mówi o nim producent:

Maskara obudzi Twoje spojrzenie

  • Formuła z witaminami i ekstraktem z ogórka, która sprawia, że rzęsy są odżywione przez cały dzień
  • Odżywczy zapach zielonego ogórka
  • Precyzyjna szczoteczka dociera do każdej rzęsy osobno, sprawiając, że są one pogrubione, podniesione i rozdzielone bez gródek, dając efekt otwartego oka


Czy się z tym zgadzam ? 

Oczywiście, że tak ! 

Pierwsze co mi się spodobało to zapach maskary. Faktycznie pachnie świeżym ogórkiem. Jest to bardzo przyjemny zapach.

Kształt szczoteczki dokładnie tak jak opisuje producent, pozwala na dotarcie  do każdej rzęsy :)

Tusz wydłuża rzęsy, pogrubia je oraz świetnie rozdziela. W ciągu dnia tusz nie osypuje się, nie kruszy.

Opakowanie zdecydowanie przyciąga uwagę. Metaliczna zieleń idealnie współgra z pomarańczowymi napisami.



Maskara bardzo przypadła mi do gustu i na pewno zagości w mojej kosmetyczce nie raz :)

Jestem ciekawa jak u Was się sprawdził ten tusz ?



poniedziałek, 15 czerwca 2015

Zakupy w Second Hand

Dziś bardzo luźny post dotyczący moich ostatnich zdobyczy lumpeksowych :)


Sukienka - 5 zł


Koszula - 3 zł


Spodenki - 2 zł


Kombinezon - 5 zł


T-shirt - 2 zł


Top - 3 zł


Top - 2 zł


Na dziś to tyle :) A może Wam udało się "upolować" ostatnio coś ciekawego ?

czwartek, 11 czerwca 2015

Projekt modowy Zalando & TRND Polska

Kochani dziś pochwalę się troszkę co zamówiłam za otrzymany bon w ramach projektu modowego z TRND Polska :)

Najpierw jednak kilka słów o sklepie Zalando:

Zalando oferuje swoim klientom więcej niż tylko buty! Zalando gwarantuje niezapomniane przeżycia podczas zakupów. Naszym celem jest zapewnienie naszym klientom szerokiego asortymentu najmodniejszego obuwia i odzieży, w połączeniu z doskonałą obsługą klienta oraz zaletami prostego i bezpiecznego robienia zakupów przez internet.

W Zalando klient nie płaci za przesyłkę swojego zamówienia ani grosza! Inaczej niż w pozostałych sklepach internetowych, w Zalando nie ma minimalnej kwoty zamówienia.

W Zalando klienci znajdą obok dużych, międzynarodowych marek, jak np. Benetton, Guess, Geox lub Timberland, także ekskluzywne marki fashion, takie jak Apepazza, Latitude Femme lub French Connection, które ciężko jest znaleźć w handlu detalicznym.

Wcześniej nie robiłam zakupów w Zalando i widzę, że był to ogromny błąd. Sklep ten oferuje nam bogaty asortyment, fantastyczne promocje. Miałam ogromny dylemat co wybrać. Zdecydowałam się jednak na sukienkę i wisiorek.


Anna Field Sukienka z dżerseju - rose/black




Even&Odd Naszyjnik - gold

A Wy już zamawialiście na Zalando.pl ? A może również tak  jak ja cieszycie się bonem od TRND Polska :) ?

piątek, 5 czerwca 2015

Wyzwania czytelnicze - podsumowanie maja

W przerwie między opalaniem podzielę się z Wami jakie książki przeczytałam w maju w ramach dwóch wyzwań.






Ilość przeczytanych stron: 1135
Średnia ilość przeczytanych stron dziennie: 37
Wysokość stosu: 9,5 cm

" Książkowe wyzwanie 2015! "



Legenda:
kolor czerwony -przeczytane w styczniu
kolor zielony - przeczytane w lutym
kolor niebieski - przeczytane w marcu
kolor żółty - przeczytane w kwietniu
kolor różowy - przeczytane w maju



Oparta na prawdziwej historii: Helle Amin - " Odnalezieni na pustyni "

wtorek, 26 maja 2015

Werbena i cytryna od Le Petit Marseillais

Kochani po długiej nieobecności przychodzę do Was z recenzją wspaniałego żelu pod prysznic.

Po raz drugi zostałam ambasadorką marki Le Petit Marseillais i dzięki temu miałam możliwość jako jedna z pierwszych wypróbować nowy zapach żelu. Zapach ten od razu skojarzył mi się z cytrynowymi cukierkami, więc od razu się zaprzyjaźniliśmy.


Kilka słów od producenta:

Otul się zapachem werbeny z lekką cytrusową nutą. Werbena z Le Petit Marseillais to pełna aromatu roślina rozkwitająca w promieniach prowansalskiego słońca. Jej zbiory przypadają na okres tuż przed kwitnieniem. Dojrzewająca w gorącej Sycylii cytryna użyta w recepturze Le Petit Marseillais pochodzi z upraw ekologicznych, a jej organiczne olejki eteryczne są wydobywane z kory drzew cytrynowych. 

Wyjątkowa delikatność – formuła, jakiej pragnie Twoja skóra
Le Petit Marseillais Werbena i Cytryna delikatnie oczyszcza Twoją skórę. Lekka, łatwa do spłukiwania piana pozostawia świeży, słoneczny zapach. Twoja skóra czuje się rozpieszczona – jest miękka, nawilżona i odświeżona!

Co mnie zachwyciło w tym żelu?

Oczywiście na pierwszym miejscu jest zapach. Dominujące świeże, cytrusowe nuty to jest to co lubię. Poza tym żel bardzo dobrze się pieni, oczyszcza skórę nie przesuszając jej ani nie podrażniając.



Skład:

Butelka o pojemności 400 ml, zamknięcie typu "klik". Wygodna w użyciu, nie wyślizguje się z rąk podczas mycia.


Konsystencja żelu może troszkę zbyt wodnista, ale jak dla mnie to najmniejszy problem.

Jestem bardzo zadowolona z tego produktu i na pewno jeszcze do niego wrócę.

czwartek, 14 maja 2015

Denko marzec/kwiecień

W marcu odpuściłam sobie denko dlatego teraz pokazuję Wam moje zużycia marcowo - kwietniowe :)


Avon, Płyn do kąpieli French Lilac - Wspaniały zapach bzu
Avon, Odświeżający płyn do higieny intymnej, kwiat czereśni
Avon, glicerynowy krem do rąk i paznokci z witaminą E
Oriflame Tender Care, uniwersalny balsam ochronny



Ziaja oczyszczanie - liście manuka żel myjący normalizujący na dzień/na noc
Avon, Foot works, Maska do stóp, Imbir i biała herbata
Oriflame, krem do syóp Feet Up Winter Treat z imbirem i klementyną
Avon, antyperspirant w kulce, Tropical Burst
Avon, Glimmerstick Eyeliner, Blackest Black
Rimmel Wonder' Full, tusz do rzęs z olejkiem arganowym - miałam już lepsze tusze, ale i gorsze także się zdarzały 



Jantar, Mgiełka regeneracyjna do włosów zniszczonych z wyciągiem z bursztynu
Bi-es, dezodorant Nazelie - uwielbiam ten zapach
Jantar, Szampon do włosów przetłuszczających się z wyciągiem z bursztynu
Isana Hair, Haarlack (Lakier do włosów z filtrem UV)

Czy używaliście któregoś z tych produktów ?

Pozdrawiam :*