Rozpuściłam 3 łyżki żelatyny w 1/3 szklance gorącej wody i przestudziłam. Niektórzy dodają do tego jeszcze odżywkę lub maskę do włosów. Ja postanowiłam użyć serum do włosów Radical.
Wszystko dokładnie wymieszałam.
Ostudzoną miksturkę nałożyłam dokładnie na każde pasmo włosów, przykryłam woreczkiem foliowym i zawinęłam w ręcznik. W tej procedurze chodzi przede wszystkim o zapewnienie ciepła, aby nasza maseczka zadziałała jak najlepiej.
Po ok godzinie spłukałam włosy letnią wodą. Trzeba pamiętać aby zrobić to bardzo dokładnie, tak żeby pozostałości żelatyny nie zostały na włosach i ich nie posklejały.
Wysuszyłam włosy suszarką.
Jaki był efekt zabiegu ?
FANTASTYCZNY
- włosy są delikatne, miłe w dotyku i jedwabiście gładkie,
- lśnią i wyglądają na zdrowsze.
Szczerze powiem, że nie spodziewałam się takiego efektu.
Należy jednak pamiętać aby nie żelatynować włosów przy każdym myciu, ponieważ możemy im w ten sposób zaszkodzić. Taki zabieg możemy powtarzać co ok 3 tygodnie.
Napiszcie czy też używacie tej metody. Jakie odżywki dodajecie ? A może używacie samej żelatyny ?
Pozdrawiam
Sandi :)
nie chce mi sie bawic w takie rzeczy ale moja uwage zwrocil Twoj kolor wlosow, piekny!
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie stosowałam takiej metody ;)
OdpowiedzUsuńnigdy nie slyszalam o tym! a z tego powodu, ze mam bzika na punkcie dbania o swoje wloski- wykorzystam ten pomysl przy kolejnym myciu :)
OdpowiedzUsuńco powiesz na wspólną obserwację? ja już i to z wielką chęcią!
nowy post http://justemsi.blogspot.com/2017/02/how-to-wear-it-can-find-it-jeans.html
Nigdy nie słyszałam o tej metodzie :O
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tym sposobie ale nigdy nie próbowałam na swoich włosach :)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do siebie:
Mój blog - NKFN.pl =)
Wiele razy czytałam, że żelatyna działa cuda na włosach, ale nie miałam okazji jej przetestować, bo jakoś się tego obawiam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://w-pogoni-za-idealem.blogspot.com/
Ja też się bałam, że żelatyna poskleja mi włosy i nie dam rady ich rozczesać. Na szczęście tak się nie stało :)
UsuńMuszę ten sposób wypróbować ! :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o takim sposobie ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, może wspólna obserwacja? :)
veronicalucy.blogspot.com
Nie słyszałam, ale po Twoim opisie z chęcią wypróbuję. Pozdrawiam serdecznie 😊
OdpowiedzUsuńO proszę ,dotychczas żelatyna kojarzyła mi się tylko z kuchnią ,a tu takie zaskoczenie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Jeszcze nigdy nie słyszałam o tym, chętnie spróbuje!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie!
http://diamond-caroline.blogspot.com/
Ale super ,że tutaj trafiłam :)Nawet nie miałam pojęcia :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!! Zachęcam do obserwowania :) - obserwuje -
ONLY DREAMS - KLIK ♥
Ja na włosy lubię stosować oliwę z oliwek, jednak trudno się ją spłukuje. Pomimo tego, żelatynę wypróbuję, ponieważ jeszcze o niej nie słyszałam :) Jestem 199 obserwatorem, już niedługo 200 kochana!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że u mnie także Ci się spodoba :)
Pozdrawiam i życzę miłego dnia !
Diamentowe myśli - klik
Kiedyś robiłam sobie laminowanie włosów, o którym jest ten wpis. Co prawa, robi naszym włosom "dobrze", ale nie jest to raczej dla mnie. Ja, zdecydowanie wole jak moje głosy są bardziej matowe i nie aż tak "lejące", jak po tym zabiegu :)
OdpowiedzUsuńWedług mnie warto stawiać jednak na inne środki do włosów, no ale jak działa:P
OdpowiedzUsuń