piątek, 22 września 2017

Pilaten Black Head Pore Strip - Czarna maska

Wiele z Was używało tej maseczki. Czytałam o niej wiele opinii, aż w końcu zdecydowałam się sama ją sprawdzić.


Oto kilka słów od producenta:

Maseczka polecana do wielu typów cer, w szczególności tłustej i mieszanej, ze skłonnością do występowania zaskórników (również zamkniętych wągrów) oraz powiększonych porów skórnych. Naturalne składniki gwarantują bezpieczeństwo stosowania bez ryzyka podrażnień.
– Doskonale oczyszcza skórę z zanieczyszczeń
– Usuwa martwy naskórek
– Zmniejsza widoczność porów
– Reguluje pracę gruczołów łojowych
– Wygładza powierzchnię skóry

Głównym składnikiem maski jest węgiel aktywny z bambusa, który ma zdolność do absorbowania toksyn, nadmiaru sebum i zanieczyszczeń ze skóry, a także chroni skórę przed wolnymi rodnikami oraz wyrównuje koloryt skóry.

Sposób użycia : Dokładnie oczyścić całą twarz. Namoczyć ręcznik w gorącej wodzie i nałożyć go na twarz na 3-4 minuty, aby otworzyć pory. Osuszyć twarz, a następnie równomiernie rozprowadzić maskę w wybranym obszarze. Bezwzględnie omijaj okolice oczu oraz brwi! Poczekać do całkowitego wyschnięcia ok 30-40 minut. Następnie delikatnie odklej i zdejmij.

Aplikacja nie jest trudna, wystarczy nałożyć cienką warstwę. Nie polecam nakładać grubej warstwy, ponieważ maseczka będzie zbyt długo schnąć, a w niektórych przypadkach może "zjeżdżać" z twarzy i pobrudzić ubranie.

Czy jej ściąganie boli aż tak bardzo, jak jest to pokazane na filmikach na Youtube ?
Absolutnie nie. Faktycznie w miejscach, gdzie rosną nam włoski, może trochę boleć, ale bez przesady. 

Co do efektów, to maseczka dość dobrze sobie radzi z oczyszczaniem, choć spektakularnych efektów nie zauważyłam.
Nie podrażniła mojej skóry, nie uczuliła, ani nie zapchała. 

Ogólnie rzecz biorąc, nie jest taka zła, jednak jeśli znajdę coś lepszego, to pożegnam się z tą maseczką.

A jakie jest Wasze zdanie na temat tej maseczki ? Może używacie lepszej ?

2 komentarze: