W styczniu przeczytałam 9 książek, z czego jestem bardzo zadowolona :)
Tak prezentuje się mój stosik:
Ilość przeczytanych stron: 2932
Średnia ilość przeczytanych stron dziennie: 95
Wysokość stosu: 23,2 cm
Uważam, że to chyba dobry wynik. Dzięki temu kilka zaległych tomów z mojej biblioteczki doczekało się ujrzenia światła dziennego.
Jeżeli chodzi o drugie wyzwanie tzn: " Książkowe wyzwanie 2015! ", to sprawa przedstawia się następująco:
Więcej niż 215 stron - Graham Masterton - Strażnicy piekła
Autorem jest kobieta -Samantha Young - Wszystkie odcienie pożądania
Ma tylko jedno słowo w tytule - Izabela Sowa - PowrótMa co najmniej dwóch autorów - Vina Jackson - Osiemdziesiąt dni żółtych
W tytule jest kolor - Vina Jackson - Osiemdziesiąt dni niebieskich
Przeczytana w jeden weekend - Samantha Young - Sztuka uwodzenia
Poradnik - Ana de Lis - Pięćdziesiąt twarzy Greya od A do Z
Główny bohater ma imię na tą samą literę co ja - Vina Jackson - Osiemdziesiąt dni czerwonych
Akcja nie dzieje się w Europie - Graham Masterton - Strach
A Wam jak idzie czytanie w tym roku ?
Pięknie Ci poszło ja Mastertona bardzo lubie a z czytaniem idzie słabo:(
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Masterton to mój mistrz grozy :)
UsuńŚwietny wynik ! Wstyd przyznać,ale ja nadal męczę jedną książkę :/
OdpowiedzUsuńKtórąś z Osiemdziesiąt dni kiedyś czytałam,ale nie pamiętam który kolor ;)
Powodzenia w dalszym wyzwaniu ;*
Dziękuję :)
UsuńMi też czasami zdarza się męczyć z jedną książką, ale te wyzwania naprawdę motywują :)
Bardzo ładnie Tobie poszło. Lubię książki Mastertona, a przedstawianych przez Ciebie pozycji nie czytałam. ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńA jaka jest Twoja ulubiona książka Mastertona ?
No no niezły wynik. Gratuluje :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńświetnie Ci poszło! mi o wiele gorzej - tylko 3 książki :/
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńU mnie teraz w lutym może być gorzej z czytaniem, a właściwie to z brakiem czasu na czytanie :(
MI opornie idą książki, kiedyś czytałam ich więcej ;D
OdpowiedzUsuńJa jestem książkoholiczką :)
UsuńWow świetny wynik ;) Mi udało się przeczytać zaledwie trzy, ale poprawię się w lutym zdecydowanie! Styczeń miałam trochę ograniczony czasowo, teraz mimo, że miesiąc jest krótszy dam z siebie wszystko :D
OdpowiedzUsuńPowodzenia w kolejnych miesiącach :D
Dziękuję i również życzę powodzenia :)
Usuńjestem pod wrażeniem. ja poza podręcznikiem mikroekonomii przeczytalam jedną 400-stronnicową książkę. niestety, styczeń i luty nie sprzyjają czytaniu (zaliczenia i sesja). powodzenia dalej :)
OdpowiedzUsuńNo tak studia i sesja najważniejsze :)
UsuńDziękuję i trzymam kciuki :)
Podziwiam, bo ja książki czytam sporadycznie z braku czasu
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie życia bez książek :)
UsuńFajne te wyzwania, ja też kocham czytać, ale idzie mi to wolniej toteż nie biorę udziału w takich rzeczach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Te wyzwania bardzo motywują do czytania :)
UsuńPozdrawiam :)
łał :) podziwiam i zazdroszcze :) ja mam tyle zajęc że mój stosik książek do przeczytania zamiast malec rośnie :P
OdpowiedzUsuńMój stosik domowy troszkę uszczuplał w styczniu, za to na luty wypożyczyłam sobie kilka książek z biblioteki :)
UsuńWitam serdecznie w blogu z 2015 roku zauważyłem że masz Osiemdziesiąt dni czerwonych
OdpowiedzUsuńJACKSON VINA. Szukam jej od paru tygodni , aż trafiłem na twój blog. Bardzo mi na niej zależy, może mogłabyś mi ją odsprzedać? Może ktoś inny przeczyta moje wołanie o pomoc i mnie uszczęśliwi :) POZDRAWIAM z wielką nadzieją że odpiszesz pozytywnie.