Tak dawno mnie tu nie było, że troszkę ciężko jest mi się odnaleźć. W moim życiu prywatnym i zawodowym zaszły mniejsze i większe zmiany, ale to już może temat na inny post.
Dziś opowiem Wam o bardzo ciekawej maseczce.
Kilka słów od producenta:
Intensywnie nawilżająca maska na srebrnej tkaninie pomaga zredukować widoczne ślady zmęczenia. Przynosi natychmiastowy efekt nawilżenia.
Zielone algi Wakame wspomagają odpowiedni poziom nawilżenia skóry.
Ekstrakt z hibiskusa skutecznie koi zaczerwienienia oraz zapobiega przesuszeniu naskórka.
Maseczka a w zasadzie płachta, ma bardzo dobry kształt i świetnie przylega do twarzy. Nie ściąga się i nie "zjeżdża".
Po wyjęciu płachty w opakowaniu zostało sporo esencji, którą spokojnie można było wsmarować w dekolt oraz szyję.
Po ściągnięciu maseczki skóra troszkę się lepi, ale ten efekt dość szybko przemija. Twarz jest bardzo dobrze nawilżona i faktycznie koi zaczerwienienia naskórka.
Z czystym sumieniem mogę, a w zasadzie możemy ( testerką była moja siostra ), polecić tą maseczkę.